Archiwum 07 czerwca 2002


cze 07 2002 Kac morderca
Komentarze: 4

Cholerny kac. Moralno - glowno - nogowy. Pilam wczoraj za zycie i za stol. Za to, ze to jedno niedlugo sie konczy, a ten stol... ktokolwiek bedzie wiedzial o czym mowie. I sie spilam niemal samotnie, a potem chcialam sie kochac, ale jest to wyjatkowo trudne w takim stanie. Zdolnosc odczuwania niektorych rzeczy jest przytlumiona. Przestaje byc ostra.W radiu leca jakies smety, za oknem smety, w glowie pulsujacy bol. Do jakiej sciany sie przytulic, zeby tylko przeszlo? Pokarmie dzisiaj krowy. Na lake przychodza zazwyczaj cztery. Maja bardzo madre oczy. I szorstkie jezyki. Lubia bardzo jablka. Moze mnie tez lubia? Jest moment, kiedy zauwazaja mnie z daleka, odwracaja lby w moja strone i stoja niemaleze w bezruchu, czekajac. Mile sa.

Eli Lama Sabachtani.. To dobry tekst.

betty : :