Archiwum 28 czerwca 2002


cze 28 2002 Luzno
Komentarze: 3

Kiedy sie juz calkiem zmeczysz i powieki zaczna ci opadac, pomysl sobie jak to jest dobrze byc tym, kim jestes teraz. Jak to dobrze czuc wiatr we wlosach i promienie slonca na skorze. Jak to wspaniale, ze mozesz czuc te wszystkie banalnosci swiata na sobie. I wtedy usmiechnij sie w srodku do siebie. Bo nawet to, co juz nie wroci, bylo piekne i nie warto za tym tesknic. Warto trzepnac sie w tylek i robic coraz dluzsze kroki, ktore zbliza cie do spelnienia marzen, a oddala od zlych, bezuzytecznych chwil. Nawet jesli nie wiesz co bedzie za rok, nawet jesli tylko tego sie domyslasz, nic nie jest pewne. Czasem jeden glupi telefon moze zachwiac w posadach caly twoj swiat. Czasem jeden cholerny upadek pozwoli ci sie podniesc i stnac tak prosto jak jeszcze nigdy nie stanales.

Bo, prosze Panstwa, zbyt duzy w nas instynkt samozachowawczy, aby zwracac uwage na drobne potkniecia. Zbyt wielka mamy misje na swiecie, aby pozwolic sobie na bezczynne tkwienie w jednym miejscu. Nawet jesli bedzie trzeba zawracac rzeke kijem... to poszukajmy sobie jak najgrubszego kija.

Amen.

betty : :